fbpx

Koszty podróży po Peru. Czy w kraju Inków jest drogo?

Lima-koszty

Koszty podróży po Peru. Czy w kraju Inków jest drogo?

1920 1080 Ania Boczar

Planując wstępnie pobyt w Ameryce Południowej myśleliśmy, że będąc w Peru ograniczymy się do szybkiej przesiadki w Limie. Z szybkiej przesiadki zrobiło się 48 dni z czego ponad połowę spędziliśmy poza stolicą. Tym samym, na początku i dla nas potencjalne koszty podróży po Peru były wielką niewiadomą 😉

Na szczęście spisywanie wydatków idzie nam lepiej niż trzymanie się wstępnych planów. Dzięki temu dziś opowiem Wam, jakie były nasze koszty podróży po Peru.

Do Peru lecieliśmy z Meksyku, choć tak naprawdę chcieliśmy się tam dostać z Belize. Niestety loty z Belize są bardzo drogie. Wyliczyliśmy więc, że najbardziej opłacalną dla nas opcją będzie powrót autobusem na Półwysep Jukatan, później lot z Cancun do Mexico City, a następnie przesiadka na samolot do Limy. Za bilet lotniczy (z przesiadką) dla jednej osoby zapłaciliśmy 917,68 PLN. W cenę biletu wliczony był bagaż rejestrowany.

Koszty transportu po kraju

Nasze koszty transportu w samym Peru były dość wysokie, a to głównie za sprawą biletów Peru Hop, na które się zdecydowaliśmy. Wydatki na transport to czynnik, który znacznie wpłynął na finalne koszty podróży po Peru. Łącząc przejazd przez Peru z pracą, taka opcja była dla nas najlepsza – najwygodniejsza i pomagała oszczędzić czas. Pewnego rodzaju optymalizacją wydatków były 2 noce spędzone na pokładzie autobusu Peru Hop więc odpadły nam wtedy koszty noclegu. Niemniej noc na pokładzie autobusu moglibyśmy spędzić również decydując się na zwykły lokalny autobus, a taki przejazd mógłby być nawet 3 razy tańszy.

Peru Hop

Dotarcie do Machu Picchu

Podobnie sprawa ma się z trasą Cusco <-> Aguas Calientes. Zdecydowaliśmy się na przejazd łączony autobus + pociąg wydając ok. 200 PLN za osobę w jedną stronę (cena poza sezonem, w sezonie te bilety są dużo droższe). Gdybyśmy zdecydowali się na najtańszą opcję (przejazd busem i trwający około 3 godziny spacer) koszt ten można by zredukować nawet cztero lub pięciokrotnie. W przypadku tej trasy różnice cenowe potrafią być spore, dlatego bardziej szczegółowo opisaliśmy je w artykule poświęconym sposobom dotarcia do Machu Picchu. Pisaliśmy tam też o wyjechaniu na górę do cytadeli z miasteczka Aguas Calientes. Koszt, który widzicie w kalkulatorze, dotyczy przejazdu w jedną stronę. W drugą stronę zdecydowaliśmy się pokonać trasę pieszo.

widok-na-Machu-Picchu

Transport prywatny

Niemało wydaliśmy także na transport prywatny. Uber był dla nas głównym środkiem transportu w Limie i w Cusco. Za pojedyncze przejazdy po mieście płaciliśmy od 7 do 20 PLN w zależności od długości trasy. Najdroższy w tej podkategorii był dla nas przejazd z lotniska w Limie do naszego mieszkania.

Dojazd z lotniska w Limie

Za prywatny transport z lotniska w Limie do dzielnicy Surquillo zapłaciliśmy 77,24 PLN. Z pewnością wzięcie Ubera wyszłoby nam taniej. Niestety WiFi na lotnisku nam nie działało, a nie mieliśmy jeszcze lokalnej karty SIM. Jeszcze taniej wyszedłby nam przejazd transportem publicznym. Jednak ten, zwłaszcza w okolicy lotniska, owiany jest złą sławą (nie mówię tu o prywatnej firmie autokarowej, która kursuje z lotniska do dzielnicy Miraflores). Podobnie sprawa ma się z taksówkami, które można złapać przy lotnisku. To po prostu nie jest najbezpieczniejsze rozwiązanie podróżując z całym dobytkiem. Zwłaszcza, że wiedzieliśmy, że do mieszkania dotrzemy gdy będzie już ciemno. Zdecydowaliśmy się więc, mimo jęków portfela, na wzięcie oficjalnej taksówki lotniskowej.

Wypożyczenie skutera w Paracas

Dodatkowym kosztem transportu jest całodniowe wypożyczenie skutera w Paracas. Była to dla nas najlepsza opcja na zwiedzanie Reserva nacional de Paracas, o którym bardziej rozpisaliśmy się w osobnym artykule 😉 Bardziej niskobudżetową opcją na zwiedzanie rezerwatu jest wypożyczenie roweru, choć i to trzeba sobie przekalkulować. Różnica kosztów między jednym skuterem, a dwoma rowerami może być nieznaczna, a odległości do przejechania w rezerwacie małe nie są.

Playa Supay z Mirador La Catedral

Koszty noclegu

Największą część naszych wydatków, składających się na koszty podróży po Peru stanowiły noclegi. Warto tu jednak zaznaczyć, że szukając noclegów bardzo ważne były dla nas 3 czynniki:

  • dobre WiFi
  • miejsce do pracy dla dwóch osób
  • dobra lokalizacja

Gdybyśmy rezygnowali choć z jednego warunku, to bylibyśmy w stanie na noclegi wydać znacznie mniej.

Z drugiej strony nie jest to zasadą, bo na przykład dwupoziomowe mieszkanie w Limie, było najfajniejszym jakie mieliśmy w trakcie całej naszej podróży dookoła świata 😉 Mimo tego było jednym z tańszych, bo płaciliśmy za nie niespełna 80 PLN/noc. Z drugiej jednak strony dobrze wiemy, że gdyby w Puno nie zależało nam na dobrym i stabilnym internecie, to zamiast płacić ponad 120 PLN/noc za nasze mieszkanie, mogliśmy znaleźć 3 razy tańszy pokój w hostelu 😉

Internet w Peru

Jeśli tak jak my łączycie podróże z pracą zdalną, zapewne internet będzie dla Was ważny. Choć Peru uchodzi za kraj ze słabym internetem, to stanowczo nie jest aż tak zły, żeby nie pozwalał na pracę. Są oczywiście miejsca, gdzie może być z nim problem, jednak sprawdziliśmy na własnej skórze – da się przejechać przez Peru, łącząc tę trasę z pracą. Trzeba tylko więcej czasu poświęcić na szukanie noclegów i dobrze analizować opinie na temat internetu w danym hotelu, czy mieszkaniu. Dodatkowo warto mieć zapasowe łącze w postaci internetu mobilnego. Kupiliśmy SIM sieci Movistar i nie narzekaliśmy na zasięg. Trasa obejmowała miejscowości takie jak: Lima, Paracas, Huacachina, Arequipa, Puno, Aguas Calientes i Cusco. Musicie jednak liczyć się z tym, że szukając noclegów z dobrym internetem, Wasze koszty za mieszkanie wzrosną. W niektórych miejscach mogą być nawet 3-4 razy wyższe niż koszty backpackersów podróżujących po Peru 😉

Koszty jedzenia

Będąc w Peru całkiem sporo jedliśmy na mieście. Co ciekawe, dzienny koszt wyżywienia jednej osoby to ok. 30 PLN, mimo iż pobyt w Aguas Calientes podniósł nam średnią wydatków na jedzenie 😉

W naszym odczuciu jedzenie na mieście w Peru bardzo się opłacało. Koło pierwszego mieszkania w Limie oraz niedaleko mieszkania w Puno mieliśmy restaurację Loving Hut. Mogliśmy w niej kupić obiad za ok. 15 PLN, a porcje były tak duże, że wystarczały nam na obiad i kolację. W Arequipie natomiast często jedliśmy w Mandala Restaurant Vegetariano, gdzie za trzydaniowy obiad i napój płaciliśmy około 10 PLN.

Jeśli chodzi o ceny produktów spożywczych, to kojarzyły nam się one z tymi w Polsce. Oczywiście były wyjątki, bo na przykład nabiał były droższy, ale z drugiej strony ceny owoców i warzyw były niższe. Wyjątkiem jest tu Aguas Calientes czyli baza wypadowa na Machu Picchu. Tam ceny były sztucznie podbite do tego stopnia, że 1,5l wody kosztowało 8-10 PLN.

Koszt atrakcji turystycznych

Jednym z ważnych elementów, który może zdefiniować Wasze koszty podróży po Peru będą atrakcje turystyczne. Przyjemności takie jak rejs na Islas Ballestas, Buggy Tour po wydmach w Huacacchinie, czy odwiedzenie wysp na Jeziorze Tititcaca to (w zależności od rodzaju wycieczki i operatora) koszty rzędu 50-100 PLN/osobę. Jeśli nie chcecie na własną rękę zwiedzać Kanionu Colca lub Paracas National Reserve i wolicie zrobić to ze zorganizowaną wycieczką, Wasz budżet na atrakcje znów trzeba będzie powiększyć przynajmniej o kilkadziesiąt złotych za osobę. Wiele zależy od tego na jak bardzo zorganizowaną opcję się zdecydujecie. Na Machu Picchu, nawet jeśli ogarniecie wszystko sami, to i tak będziecie musieli zapłacić za bilet wstępu, a to już pokaźny koszt. My za bilet łączony, który pozwalał nam wejść na teren cytadeli oraz zrobić trekking na Wayna Picchu (w lutym 2020 roku) zapłaciliśmy ok. 240 PLN/osobę. Jeśli natomiast będziecie chcieli pojechać w Tęczowe Góry i zdecydujecie się na zorganizowaną wycieczkę, to będzie się to wiązało z dodatkowym wydatkiem rzędu 120-150 PLN/osobę.

Pozostałe koszty

W Peru zebrało się nam trochę kosztów, które są dość specyficzne i nie pasują do innych kategorii. Część z nich wymusiły na nas sytuacje losowe, część to po prostu konieczność uzupełnienia zapasów kosmetyków lub ubrań. Duża część z tych kosztów (zwłaszcza zdrowotnych, oby!) pewnie Was nie będzie dotyczyć, ale tradycyjnie – dzielimy się pełnym zestawieniem 😉

Leki

Wśród kosztów, które nie zakwalifikowały się do żadnej z powyższej kategorii, największym wydatkiem były leki. Zauważyliśmy, że leki w Peru są stosunkowo drogie. Za jednorazową dawkę elektrolitów przy zatruciach pokarmowych płaciliśmy po około 20 PLN. Dodatkowo w lekach uwzględniliśmy wydatek w postaci jednorazowych maseczek. Ich zapas zrobiliśmy, gdy COVID-19 rozwijał się coraz mocniej i wiedzieliśmy, że dotarcie wirusa do Ameryki Południowej jest kwestią czasu. Wówczas za pudełko maseczek (48 szt.) zapłaciliśmy niespełna 60 PLN 😉

Jednak największą część z tej sumy stanowiły leki i opatrunki, których potrzebowaliśmy po spotkaniu mojej nogi z gorącym tłumikiem skutera. Choć akurat koszty związane z tym poparzeniem, czyli prawie 360 PLN, ostatecznie zwróciło nam nasze ubezpieczenie 😉

Ubrania

W Peru dość drogie były też ubrania. Najtańsze bluzki na promocji udało mi się znaleźć za 35-40 PLN. Ceny regularne tych bluzek wynosiły około 80 PLN. Trudno mi powiedzieć jak sytuacja wyglądałaby, gdybym ubrania chciała kupić na jakimś targu. Zważywszy jednak na to, że nie potrafię się targować, wolałam od razu pójść do galerii i poszukać tam promocji 😅

Być może będziecie chcieli wywieźć z Peru pamiątkę w postaci sweterka z wełny alpaki lub z jej domieszką w składzie. Ceny tańszych sweterków (czyli tych, gdzie wełna z alpaki stanowi tylko część składu 😉) zaczynają się od około 40-50 PLN.

Podsumowanie

Myślę, że koszty naszego życia w Peru były dość wysokie. Tradycyjnie, dało się to zrobić znacznie taniej, przede wszystkim rezygnując z dobrego internetu i stawiając na standardowy transport publiczny. Dodatkowo, jeśli rezygnowalibyśmy z noclegów w centrum miast, moglibyśmy zaoszczędzić kolejne kilkaset złotych. Takie jednak uroki podróżowania z pracą zdalną, że dobre warunki pracy oraz optymalizacja czasu to rzeczy, z których rezygnujemy tylko w szczególnych okolicznościach 😉

Ania Boczar

Uwielbia rozmowy w każdej formie w związku z tym to najczęściej ona odpowiada na Wasze maile, wiadomości oraz komentarze w mediach społecznościowych. Najlepiej czuje się poza domem więc lubuje się w częstych miejscach zamieszkania i odwiedzaniu nowych lokalizacji. Od czasu do czasu lubi wyskoczyć do teatru, najlepiej na dobry musical.

All stories by:Ania Boczar

Ania Boczar

Uwielbia rozmowy w każdej formie w związku z tym to najczęściej ona odpowiada na Wasze maile, wiadomości oraz komentarze w mediach społecznościowych. Najlepiej czuje się poza domem więc lubuje się w częstych miejscach zamieszkania i odwiedzaniu nowych lokalizacji. Od czasu do czasu lubi wyskoczyć do teatru, najlepiej na dobry musical.

All stories by:Ania Boczar